01.04.2019


01 kwietnia 2019, 23:14

Kolejny dzień, kolejna noc bez Ciebie .... wszystko jest nieważne, bo najważniejszy jesteś Ty .... w każdej sekuncie przytulam Cie do swego serca. Przytulam i nie chce wypuścić.

Zaczęłam od nowa chodzić do kościoła, potrzebuje tego, chyba został mi tylko ON. Modlę się do niego, bym się obudziła z tego złego snu, albo żeby ON nie pozwolił mi się obudzić wcale, żeby pozwolił mi zasnąc na wieki. Wszystko od razu zrobiłoby się łatwiejsze.

Tak bardzo Cię potrzebuje, tak bardzo za Tobą tęsknię. Tęsknota rozdziera mi serce, nie pozwala funkcjonować. 

Marzę o tym by znaleźć się w jakimś innym miejscu, hotelu, domku, miejsu neutralnym, a magicznym.

Marzę o tym byś mnie przytulił. Byś wziął mnie w swoje duże ramiona. Byś powiedział, że jestem najważniejsza i będziesz o mnie, o nas walczył.

Moim największym marzeniem była zawsze rodzina i dzieci, a teraz marzę jedynie o przytuleniu.... to i tak dla mnie za dużo.